MY SECRET Beauty Elixir smoothing make-up - recenzja

Nigdy jakoś specjalnie nie pałałam miłością do kosmetyków My Secret. Kiedy jeszcze, jako nastolatka stawiałam swoje pierwsze kroki w makija...

recenzja, mysecret, my secret, beauty elixir, make up, podkład, blog

Nigdy jakoś specjalnie nie pałałam miłością do kosmetyków My Secret. Kiedy jeszcze, jako nastolatka stawiałam swoje pierwsze kroki w makijażu, używałam produktów tej firmy, bo były tanie i łatwo dostępne. A to, co robiły wtedy z moją cerą było straszne, przez co miałam jeszcze większe kompleksy.

Kilka miesięcy temu dostałam od siostry dwa podkłady z tej firmy, bo dla niej były za ciemne (ona ma bardzo jaśniutką cerę). I stwierdziłam, że skoro już je mam to może warto byłoby je przetestować i sprawdzić czy dalej są tak koszmarne jak kiedyś. Jak się u mnie sprawdziły?

Na początku warto powiedzieć kilka słów o mojej cerze. Moja skóra jest mieszana w kierunku tłustej. Bez odpowiedniego pudru okropnie się świecę, a dodatkowo mam trądzik, blizny i buzia ciągle się zapycha. Cerę mam jasną, ale z przebarwieniami.

O KOSMETYKU:

Podkład z tego, co wiem, występuje w trzech kolorach. Ja mam tylko dwa z nich 01 i 02, którego używam obecnie, bo jestem opalona po wakacjach. Kosmetyk nie ma jakiegoś specjalnego zapachu, jest gęsty. Kolory nie wpadają w róż, a w żółte tony, co mnie ogromnie cieszy. W drogeriach możemy go dostać za około 13zł za 30ml.


MOJA OPINIA:

Podkład jak już pisałam wyżej jest gęsty, czego akurat ja nie lubię, bo przyzwyczaiłam się już do tych lejących, ale jakoś mi to specjalnie nie przeszkadza. Po prostu mieszam go z kremem. Kolor 01 jak i 02 świetnie wtapia się z kolorem mojej cery, co mnie ogromnie cieszy, bo to chyba pierwszy tani podkład, który pasuje mi kolorem. 

Krycie podkładu określiłabym jako małe lub średnie. W gorsze dni, kiedy pojawiają się jakieś wypryski, nie jestem w stanie zakryć ich tym podkładem. Jeśli moja cera ma się troszkę lepiej po prostu nakładam cienką warstwę podkładu na całą twarz, a później dokładam tam gdzie tego potrzebuję. I to działa całkiem nieźle. Dodatkowo cera nie świeci mi się po nim, ale i tak na wszelki wypadek zawsze nakładam odrobinę pudru ryżowego. 

Zapomniałabym! Podkład w ogóle mnie nie zapycha, a to oznacza, że firma w końcu popracowała nad składem swoich kosmetyków. Świetnie!

CZY POLECAM?

Zdecydowanie tak! Kosmetyk jak za tak niską cenę jest naprawdę bardzo dobry. Kolory podkładu są bardzo naturalne, świetnie stapiają się z cerą tworząc naturalny look. Skóra po jego nałożeniu wydaje się być wygładzona, a dodatkowo jest delikatna w dotyku. 

Próbowałyście tych podkładów? Jak sprawdziły się u Was?

Zobacz także

0 komentarze

Regulamin komentowania:
1. Nie przeklinamy.
2. Nie obrażamy autora bloga i osób komentujących.
3. Komentarze zawierające linki do innych blogów zostaną usunięte.
4. Wszelki spam, żebranie o lajki, obs za obs również zostaną usunięte.

Dziękuję za komentarz :)

INSTAGRAM