Slow life Joanna Glogaza - recenzja

Po przeczytaniu pierwszej książki Joanny Glogazy jaką jest "Slow Fashion", skusiłam się na "Slow life". Chyba główn...

slow life, książka, recenzja, joanna glogaza, minimalizm
Po przeczytaniu pierwszej książki Joanny Glogazy jaką jest "Slow Fashion", skusiłam się na "Slow life". Chyba głównie dlatego, że bloga Joasi bardzo lubię, tematy slow interesują mnie już od jakiegoś czasu, ale też dlatego, że jej pierwsza książka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. I o ile ta pierwsza mnie zachwyciła i zmotywowała do działania, tak o drugiej nie do końca wiem co mam sądzić.


Jeśli chodzi o wygląd książki zarówno na zewnątrz jak i w środku to tak jak "Slow fashion" wydana jest przepięknie. Okładka i wnętrze wyglądem nawiązuje do poprzedniej publikacji autorki, co może być dla jednych zaletą, dla innych wadą. Dla mnie to akurat zaleta. Styl pisania Joasi jest niezwykle lekki i przystępny dla każdego. Czytając jej bloga, czy książki odnosi się wrażenie, że rozmawiamy z koleżanką przy dobrej kawie.

Mam trochę problem z tą książką, więc nie jestem pewna czy ta recenzja w ogóle powinna powstać. Mianowicie nie jestem w stanie powiedzieć, czy mi się podoba, czy nie. Czytając ją nie miałam odruchu sięgania po kartkę i długopis, aby coś zanotować. Nie było też tego kopniaka motywacyjnego, którego poczułam w przypadku pierwszej książki. Tematy zawarte w publikacji możemy przeczytać w zasadzie w każdym magazynie czy blogu. Niewiele było nowych zagadnień, a muszę tutaj podkreślić, że jestem laikiem jeśli chodzi o slow life. Mam wrażenie, że niektóre tematy slow są potraktowane bardzo pobieżnie, jak na przykład mindfulness, który mnie zaciekawił. Z kolei inne, mniej istotne maksymalnie wypełnione informacjami – dział o randkowaniu według mnie w ogóle nie musiał się tam znaleźć, a jeśli już to w okrojonej wersji. To co najbardziej przypadło mi do gustu to przykłady z życia autorki i wywiady, dzięki którym poznałam kilka genialnych blogerek. Jest to dobra książka i fanom bloga Joanny na pewno się spodoba, ale raczej nic nowego się z niej nie dowiedzą.

Czytaliście "Slow life"? Co o niej sądzicie? 
 
 
Wpis przeniesiony z mojego drugiego bloga beautyreview.pl

Zobacz także

2 komentarze

  1. Black Camera9.01.2017, 21:44

    Jestem w trakcie czytania... szczerze mówiąc męczę się z tą książką i chciałabym ją wreszcie skończyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też miałam podobne odczucia niestety, co innego z pierwszą książką Joanny :)

    OdpowiedzUsuń

Regulamin komentowania:
1. Nie przeklinamy.
2. Nie obrażamy autora bloga i osób komentujących.
3. Komentarze zawierające linki do innych blogów zostaną usunięte.
4. Wszelki spam, żebranie o lajki, obs za obs również zostaną usunięte.

Dziękuję za komentarz :)

INSTAGRAM