JESIENNO - ZIMOWE ZAKUPY

Jesień zbliża się do nas wielkimi krokami, co bardzo odczułam kilka dni temu. Wiatr, deszcz i tylko 10 stopni na termometrze sprawiły, że s...


Jesień zbliża się do nas wielkimi krokami, co bardzo odczułam kilka dni temu. Wiatr, deszcz i tylko 10 stopni na termometrze sprawiły, że się pochorowałam. To też moja głupota, bo jadąc do rodziców nie pomyślałam, że będę wracać we wrześniu i nie wzięłam ze sobą ciepłych ciuchów. Pogoda za oknem przypomniała mi też, że czas stworzyć swoją wish- listę na sezon jesienno- zimowy.




1. UBRANIE WIERZCHNIE:

 

Płaszczyk to rzecz numer 1, którą chciałam mieć. Od trzech lat chodzę tylko w parkach i w końcu postanowiłam coś zmienić. Bardzo podobają mi się płaszcze w stylu oversize, bo pasują dosłownie do wszystkiego. Można do niego założyć trampki, adidasy, szpilki, czy ciężkie workery i będzie to wyglądać genialnie.


Mój płaszcz miał być czarny. Lubię ten kolor i uważam go za najważniejszy w mojej szafie. Nawet wypatrzyłam taki w MANGO, który był prześliczny i polowałam na niego od stycznia. Najpierw jednak był za drogi, później nie było mojego rozmiaru. A kiedy na początku sierpnia znalazłam swój rozmiar i go przymierzyłam, moja miłość do niego przygasła. Okazało się, że nawet najmniejszy rozmiar jest dużo za duży, a płaszcz dobrze wygląda tylko na wieszaku, bo przynajmniej na mnie odstawał dosłownie wszędzie i wyglądałam w nim jak bożonarodzeniowa bombka.


Ten z kolei znalazłam w piątek w C&A. Świetnie leży, jest dosłownie taki jak chciałam. Nawet kolor szary mi w nim nie przeszkadza, a nawet stał się jego główną zaletą. Myślę, że jak już zrobi się naprawdę chłodno to z przyjemnością będę go nosić.


2. SZALIK:



Szalika jeszcze nie kupiłam, bo w sumie sama jeszcze nie wiem, jaki dokładnie on ma być. Mam ochotę na taki 
w kratę jak na kolażu, ale nie wiem czy szybko mi się nie znudzi. Myślałam jeszcze o jakimś bordowym lub granatowym, bo fajnie by się komponował z płaszczem. Może poproszę mamę i zrobić mi na drutach.

3. BUTY: 

 



Od jakiegoś czasu miałam pomysł na to, jakie chce mieć buty na sezon jesienny. W poprzednim roku, miałam zamszowe sztyblety i tak je lubiłam, że praktycznie zabiłam je codziennym noszeniem. W tym roku postawiłam na sztyblety z naturalnej skóry. Mam nadzieję, że wytrzymają więcej niż jeden sezon.

4. TUNELE:



Od jakiegoś czasu marzyły mi się tunele w uszach i powolutku zaczęłam rozpychać dziurki do wymarzonych 10 mm. Teraz mam około 4-5, więc kupiłam sobie 5mm tunele i 10mm na zapas ;).

5. CZARNE SPODNIE RURKI:


W moich zbiorach od bardzo dawna brakowało mi czarnych spodni. Nie dość, że znalazłam świetnie dopasowane, 
to jeszcze zapłaciłam za nie jedyne 10zł! Uwielbiam outlety!

6. SWETER: 

 

Ciągle szukam idealnie grubego, wkładanego swetra w kolorze granatowym lub bordo. I póki, co w sieciówkach widzę tylko pastele. Mam nadzieję, że bliżej zimy dodadzą coś ciekawego.

Na dzisiaj to już koniec. Mam nadzieję, że uda mi się napisać coś w środę, bo chciałabym pisać mniej więcej 
3 razy w tygodniu. Jaka jest Wasza wish lista na jesień? Co już udało Wam się kupić? Chętnie poczytam 
o tym w komentarzach.


Zobacz także

0 komentarze

Regulamin komentowania:
1. Nie przeklinamy.
2. Nie obrażamy autora bloga i osób komentujących.
3. Komentarze zawierające linki do innych blogów zostaną usunięte.
4. Wszelki spam, żebranie o lajki, obs za obs również zostaną usunięte.

Dziękuję za komentarz :)

INSTAGRAM