Znając życie pod tym wpisem posypie się masa hejtu na mnie, bo przecież są wakacje, a ja przypominam Wam o szkole, która jakby nie patrzeć zaraz się zacznie. No trudno, jakoś to przeżyję, a jeśli ktoś z Was skorzysta z tych kilku rad, to gwarantuję, że powrót do nauki po dwóch miesiącach leniuchowania, nie będzie taki straszny.

Pamiętacie taką sytuację, kiedy czekał na Was jakiś poważny egzamin lub kartkówka a Wy robiliście wszystko, żeby tylko się nie uczyć? Ja też tak robiłam, a gapienie się w sufit to była najciekawsza rzecz do oglądania. Tym wpisem nie sprawię, że nauka stanie się dla Was ciekawsza, ale być może podsunę Wam kilka pomysłów jak skutecznie się uczyć.

Wszyscy wiemy, że podczas nauki rozpraszają nas nawet najmniejsze rzeczy. Od papierku leżącego na biurku, przez latającą muchę, po ciągle wibrujący od powiadomień telefon. Aby skutecznie się uczyć, musimy pozbyć się wszelkich rozpraszaczy:

a) Dokładnie posprzątaj pokój i biurko – chaos wokół Ciebie na pewno nie sprawi, że będziesz miał ochotę na naukę.

b) Przygotuj sobie wszystkie materiały – ciągłe wycieczki w poszukiwaniu notatek na pewno nie sprawią, że będziesz bardziej skoncentrowany na nauce.

c) Pomoce naukowe – warto mieć też przy sobie słownik, atlas, linijkę, zakreślacze itp. Wszystko, co będzie ci niezbędne podczas nauki.

d) Wyśpij się – śpiący umysł na pewno nie sprawi, że będziesz skutecznie się uczyć.

e) Zadbaj o picie i jedzenie – każdy spacer po kanapkę, kawę czy herbatę zdecydowanie kusi, aby przerwać nudną naukę, ale przecież nie w tym rzecz ;)

f) Przewietrz pokój – nic nie pobudza mózgu do nauki lepiej niż świeże powietrze ;)

g) Zadbaj o dobre oświetlenie – oczy przy słabym świetle szybko się męczą, więc nie zdziw się, że po jakimś czasie będziesz chciał rzucić wszystko i iść spać.

h) Zablokuj fejsa i instagrama – sprawdzanie, co 5 min czy pojawiło się coś nowego na tablicy zdecydowanie nie motywuje do nauki.

i) Jeśli lubisz uczyć się przy muzyce – wybierz taką, która jest bez słów lub w języku obcym. Ja zawszę uczę się przy muzyce klasycznej, bo tylko przy niej potrafię się skoncentrować.

j) Zaplanuj sobie przerwy – takie, w których będziesz mógł sprawdzić fejsa lub w coś pograć. Dobrze, żeby przerwy były nie dłuższe niż 15-20 i nie częściej, niż co 1h-1,5h.

O tym, że materiał należy powtarzać najlepiej codziennie po przyjściu ze szkoły chyba wie każdy. Nie będę tutaj opisywać metod uczenia się, bo nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, a poza tym na każdego działa, co innego. Jedni chodzą podczas nauki, inni czytają na głos, jeszcze inni wolą jak ktoś im wykłada dany temat. Ja zawsze rysowałam mapy, notatki były ozdobione kolorowymi rysunkami tak samo jak różnego rodzaju tabelki. Tutaj musicie sami poczuć, jaka metoda nauki najbardziej Wam odpowiada i wyciskać z niej jak najwięcej.

Na dzisiaj to już chyba koniec. Jak Wy przygotowujecie się do nauki? Co Was podczas nauki najbardziej rozprasza? Jak sobie z tym radzicie? Chętnie poczytam o tym w komentarzach ;).